Cake pops, cake pops everywhere! :) Te urocze ciasteczka na patyczkach są ostatnio bardzo popularne. I nic dziwnego, bo są piękne i pyszne. Kiedy trafiłam w sieci na niesamowitą stronę Bakarella, gdzie aż roi się od tych słodkich babeczek na patyku formowanych w najróżniejsze kształty - bałwanki, reniferki, prezenciki, kwiatuszki a nawet strachy na wróble ( klik! :) są boskie!), od razu się zakochałam. :) To świetna alternatywa dla cupcakes, idealne rozwiązanie na imprezy, super pomysł na własnoręcznie wykonany prezent. :)
Cake pops to po prostu fantazyjnie udekorowane pokruszone ciasto zlepione słodkim klejem z serka, czekolady, czy masła orzechowego i oblane czekoladą lub kolorową polewą. Ich wykonanie jest bardzo proste i sprawia masę frajdy. Zrobiłam już przedstawione dzisiaj tradycyjne kuleczki a także reniferki i bałwanki, które pokaże Wam w następnych postach. Kiedy przeglądam bakarella.com myślę, że na tym się nie skończy... :)
Do ich przygotowania potrzebne nam będą patyczki do lizaków i coś w co będziecie wbijać cake popsy, żeby przeschły - może to być styropian (najlepiej), a może być np. podziurkowany niski kartonik np. od jajek (kartonik proponuje czymś obciążyć, żeby nie przewrócił się pod ciężarem cake popsów )
Składniki na ok 20. cake pops
- 400 g pokruszonego suchego ciasta (może to być biszkopt, babka, ciasto jasne lub ciemne, przykładowe ciasto podaję niżej)
- 120 g serka mascarpone lub innego kremowego serka
- 80 g nutelli lub innego czekoladowego kremu
do obtoczenia:
- 200 g czekolady (ja np. użyłam 50 g gorzkiej i 150 mlecznej)
- 1 łyżka oleju
- kolorowe posypki/wiórki czekoladowe/orzeszki itp.
Przygotowanie:
Mascarpone mieszamy z nutellą na jednolity krem. Tak powstały krem mieszamy dokładnie z pokruszonym ciastem i formujemy z niego kulę, którą na ok. 15 minut wkładamy do zamrażarki.
Po tym czasie z ciasta formujemy średniej wielkości kulki i układamy je na talerzu/formie wyłożonej papierem do pieczenia. Kulki wkładamy do zamrażarki na kolejne 15 min.
Czekoladę roztapiamy z 1 łyżką oleju w kąpieli wodnej. Patyczki zanurzamy w czekoladzie na ok 1/2-1 cm i od razy wbijamy w kulki ciasta (mniej więcej do połowy kulek). Cake pops układamy na talerzyku/blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia patyczkami do góry i wkładamy do zamrażarki lub lodówki na następne 15 min.
Po tym czasie w razie potrzeby ponownie roztapiamy czekoladę.
Wyjmujemy nasze babeczkowe lizaki z zamrażarki/lodówki i po kolei każdy zanurzamy w roztopionej czekoladzie, czekamy aż nadmiar czekolady skapnie, dekorujemy posypkami, wiórkami lub orzeszkami i wbijamy patyczki w przygotowany wcześniej stropian lub kartonik (ewentualnie można je położyć do góry nogami na papierze do pieczenia).
Voila! :)
Cake pops długo wytrzymują w temperaturze pokojowej ale przez dłuższy czas przechowujemy je w lodówce.
Przykładowe ciasto:
- 110 g margaryny w temperaturze pokojowej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1/4 szklanki mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Przygotowanie
Masło ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Jedno po drugim dodajemy jajka, miksując po każdym dodaniu. Następnie dodajemy ekstrakt waniliowy, przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę oraz mleko i na małych obrotach miksera miksujemy jedynie do połączenia się się składników.
Foremkę do keksu wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy margaryną i obsypujemy bułką tartą. Ciasto przekładamy do foremki.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170°C przez ok 35-40 min. do tzw. suchego patyczka.
Po wystudzeniu, pokruszyć.
Przesłodkie! Mniam! :))))))
OdpowiedzUsuńDzięki Viola! :* Ja zachwycam się właśnie Twoimi kartkami :)
UsuńPiękne! :)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie! :D
UsuńBoskie są ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwyglądają mega uroczo ! :D
OdpowiedzUsuńaż szkoda je zjeść ;)
Monia :* ale je trzeba zjadać bo są z nutellą :) a z nutellą wszystko jest pyszne! :):):)
UsuńNo tak to zmienia postać rzeczy :D
Usuńprzepiękne!! dziękuję za udział w akcji :)
OdpowiedzUsuńzimą na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPięknie robione. Ile czasu Ci zajęły?
OdpowiedzUsuń