środa, 11 grudnia 2013

Przepis na świąteczne pierniczki Kingi Paruzel, a także krótka relacja z mikołajkowych warsztatów fotograficzno-kulinarnych


W tym roku mikołajki spędziłam niezwykle miło. Dzięki wygranej w konkursie "Kreatywne Babki"  organizowanym przez firmy Dr. Oetker i Olympus grupa kulinarnych blogerów (w tym o dziwo i ja :) miała możliwość uczestniczyć w warsztatach kulinarno-fotograficznych prowadzonych przez jakże cudowny "kulinarno-fotograficzny duet" Kingę Paruzel i Jakuba Kaźmierczyka. 

Jako iż gotuje i bloguje od niedawna, nie wiem czy wygrana w ww. konkursie bardziej mnie ucieszyła, zaskoczyła, czy przeraziła... :) Wybuchowa mieszanka emocji! :) Z jednej strony skakałam ze szczęścia, że poznam Kingę, którą uwielbiam i za którą trzymałam kciuki w I edycji Master Chefa, a także nauczę się czegoś nowego i poznam ludzi, których blogi z zainteresowaniem śledzę. Strony drugiej nawet nie tłumacze (clara non sunt interpretanda jak nam dawno dawno temu na I roku wpajali na studiach:), bo bloguje i gotuje od tak krótkiego czasu, że dziwi mnie w zasadzie wszystko co pozytywne wokół Ooomnomnomnom! :) Co do strony trzeciej... Hmm jakby to określić - strachliwa i wstydliwa ze mnie osóbka. Ilość cudownych i utalentowanych osób na 1m2 zdecydowanie mnie przytłacza i onieśmiela. Moje umiejętności i doświadczenie w porównaniu z ich wypada dość skromnie...chociaż nie - właściwie to go nie ma :P
Oczywiście jak się okazało wszyscy z Kingą i Jakubem na czele byli niesamowicie sympatyczni, ale weź tu mi tłumacz... ;)

Droga do Warszawy obfitowała w wiele atrakcji ufundowanych przez huragan Ksawery - wiatr, śnieg, desz, wiatr, większy wiatr, śnieg, więcej śniegu, jeszcze większy wiatr... :) Jednak mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych wszyscy stawili się o godz. 14 w Studio CookUp.


Warsztaty składały się z dwóch przeplatających się ze sobą części: kulinarnej i fotograficznej. Kinga, która okazała się bardzo ciepłą i serdeczną osobą, prowadziła część kulinarną, podczas której piekliśmy i dekorowaliśmy świąteczne pierniczki. Kinga przekazała nam kilka dobrych rad i trików odnośnie tych przysmaków np. że do przyprawy do piernika warto dodać curry :) a żeby pierniczki szybciej zmiękły do puszki, w której są przechowywane włożyć przekrojone na pół jabłko.


Dekorowanie "na wypasie" umożliwił nam sponsor warsztatów - firma dr. Oetker, która udostępniła nam pełen pakiet swoich produktów. Zaręczam Wam, że uzbrojeni w pisaki, lukry, kremy dekoracyjne i gwiazdeczki Dr. Oetker wasze pierniczki będą piękne, nawet jeśli (jak ja niestety:) nie macie szczególnego drygu do dekorowania ciasteczek.


Część foto poprowadził Jakub Kaźmierczyk - fotograf i redaktor współpracujący z takimi firmami jak Starbucks czy Pizza Hut oraz serwisem fotoblogia.pl. Kuba udzielał nam cennych rad odnośnie nie tylko samego fotografowania, ale też sprzętu i wyposażenia naszego domowego"studia" :) Jak się okazało czasami do stworzenia odpowiedniego klimatu i oświetlenia wystarczy blenda zrobiona z folii aluminiowej i niedroga lampa Fado z Ikei. Zalety owej lampy powtarzane były tak często, że nie jestem pewna, czy warsztaty nie zawierały "lokowania produktu" ukrytego sponsora :):):) Dla mnie - osoby totalnie zielonej w temacie fotografii (tak, przyznaje się, robię zdjęcia w trybie "auto"...:) wszystkie informacje były bardzo cenne i zmotywowały mnie do pogłębiania tematu i dalszej nauki.


Podczas całych warsztatów mieliśmy do dyspozycji aparaty marki Olympus, która była drugim sponsorem mikołajkowych warsztatów. Do sprzętu Olympusa nie trzeba było mnie zbytnio przekonywać, ponieważ od dwóch lat robię zdjęcia aparatem Olympus Pen E-PL3 i jestem z niego bardzo zadowolona. Moje serce wyrywa się jednak teraz do nowego modelu Olympusa E-PL5 i chyba czas rozbić skarbonkę, tym bardziej że do 20 stycznia trwa promocja Cash Back. :) Kochany Mikołaju all I want for Christam is.... :P


Podsumowując moje pierwsze warsztaty, muszę przyznać, że mimo mojej dziwnej lękliwej natury, bawiłam się świetnie i mam nadzieję, że jeszcze nie raz i nie dwa będę mogła wziąć udział w tego typu imprezie.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestników, uroczych prowadzących i sponsorów dzięki którym całe wydarzenie się odbyło.
Do następnego razu :)

A teraz jeszcze przepis na warsztatowe świąteczne pierniczki Kingi :)

Składniki:
1/2 kg mąki
400 g miodu
200 g cukru (ja użyłam brązowego)
2 czubate łyżki roztopionego masła
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
przyprawa korzenna do piernika w ilości adekwatnej do upodobań :) ok 1-2 łyżeczki

Przygotowanie:
Miód, cukier i przyprawę do piernika umieścić w garnku z grubym dnem i zagotować. Następnie odstawić do ostygnięcia. Do wystudzonej mieszanki miodowej przesiać mąkę z sodą oczyszczoną. Na końcu dodajemy roztopione masło i jajko. Całość zagniatamy tak długo, aż ciasto będzie jednolite i lśniące.
Gotowe ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1/2 cm. i wykrawamy pierniczki.

Pieczemy w nagrzanym do 180°C piekarniku przez 10-15 min.
Po wystudzeniu oczyścić pierniczki z ewentualnych resztek mąki i udekorować.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku żeby zmiękły. Za radą Kingi warto do puszki włożyć przekrojone jabłko, co skróci ten czas.
Moje pierniczki zaraz po upieczeniu były mocno twarde, ale już po dwóch dniach zmiękły i w zaskakujących okolicznościach zniknęły... :)

Smacznego :)


Takie piękne paczki sprezentował nam Mikołaj z Dr. Oetker. Część produktów przetestowałam już na warsztatach, część wczoraj dekorując domowe wypieki i muszę przyznać, że pomogły mi bardzo. Szczególnie polecam krem dekoracyjny z różnymi końcówkami do dekoracji - super gadżet :)
Odnośnie dekorowania przygotuje osobny post, na który już teraz gorąco zapraszam :)

5 komentarzy:

  1. Fajna relacja:) Właśnie byłam ciekawa jak było bo widziałam konkurs. Zwróciłam na niego uwagę (choć nie brałam udziału) bo też fotografuję moim starym Olympusem:) Ciekawi mnie ta lampa, co w niej takiego niezwykłego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)
      Lampa Fado ;D jest niedroga, okrągła i daje delikatne miękkie światło, które tworzy fajny klimat na zdjęciach :)
      chociaż i tak wg. mnie najlepsze jest światło dzienne.

      Usuń
  2. Sandra muszę ci zdjęcia wysłać :) ale nie mogę się ogarnąć jeszcze :) Nawet wpisu nie dodałam:P w każdym razie dziękuje za super współpracę podczas warsztatów i gratuluję bloga, przepisy są super, może na święta znajdę więcej czasu żeby szczegółowo pooglądać. Buziaki - Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuje :) Szalony jest ten grudzień - ja też ledwo co się ogarnęłam... Z chęcią przyjmę zdjęcia i odeślę Tobie swoje jeśli chcesz :) A karteczka jest cudowna! Miałam ja wysłać, ale zdecydowałam, że zachowam na pamiątkę :)

      Usuń
  3. Wyśmienite pierniczki!!!!😊😊😊 Długo szukałam przepisu i ten właśnie to był strzał w dziesiątke 👍👍👍 Dałam jednak dwa opakowania przyprawy do piernika, pozdrawiam 😊😊

    OdpowiedzUsuń

Witam! :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia na blogu były dla ciebie inspiracją i pomogły Ci przyrządzić w swoim domu coś pysznego .:)
Dziękuję za komentarze, rady i uwagi.
I najważniejsze - zapraszam ponownie! :)

Jeśli podoba Ci się Ooomnomnomnom! polub mój blog na facebooku, a zawsze będziesz na bieżąco :) A co! :*