W tygodniu moje śniadanie zazwyczaj składa się z płatków z mlekiem i szybkiej kawy... Strasznie nad tym ubolewam. Śniadanie wszak jest najważniejszym posiłkiem dnia. Powinno być pełnowartościowe, różnorodne i dawać mi energię na cały dzień. W rzeczywistości tak rano, jak i w ciągu dnia nie mam czasu o siebie zadbać i odpowiednio zjeść, a wieczorem... Wieczorem pochłaniam wszystko co znajdzie się na mojej drodze! :D Mam mocne postanowienie zmiany tego stanu rzeczy, ale póki co śniadania celebruję przede wszystkim w weekendy.
Dzisiaj proponuje Wam pyszne francuskie tosty - w wersji wytrawnej, doprawione bazylią i papryką, podane z moją śniadaniową wersją pomidorowej salsy. Jest to raczej "wariacją na temat salsy", gdyż poza drobni pokrojonymi pomidorami, zawiera też żółty ser i gotowane na półtwardo jajko:) , ale, a może właśnie dlatego smakuje genialnie!
Mąż stwierdził, iż od dzisiaj to jego ulubione śniadanie :) Jak dla mnie lepszej rekomendacji nie trzeba :)