▼
sobota, 27 kwietnia 2013
Sajgonki (spring rolls, pinyin) czyli azjatyckie niebo w gębie! Bardzo baaardzo polecam!
Sajgonki to obok sushi moja ulubiona azjatycka potrawa. Smakowity mięsno-warzywny farsz w pysznej chrupiącej skórce... :) Pyszności, w dodatku są całkiem proste w wykonaniu i wbrew pozorom nie aż tak czasochłonne. Nie ma takiej możliwości żeby wyszły niesmaczne - zawsze są nieziemskie i zawsze, absolutnie zawsze robią furorę i wszystkim smakują. To taki mój pewniak kiedy chce przyrządzić coś smacznego dla gości lub rodziny albo zwyczajnie rozpieścić swoje kubki smakowe. Warto nauczyć się je robić ponieważ te kupne i dostępne w knajpach są małe i drogie.
Sajgonki najczęściej podaje się jako zakąski. Ja pochłaniam je w większej ilości w towarzystwie brązowego ryżu i surówki, jako danie główne.
Zabieramy się do roboty!
Składniki na ok 15-20 małych sajgonek.
2 opakowania małego papieru ryżowego (papier ryżowy jest w dwóch rozmiarach - małym i dużym o.O ja używam tego małego, bo mimo iż wypełnienie go zajmuje troszkę więcej czasu, małe sajgonki łatwiej się i zawija i smaży)
200 g. mięsa mielonego
3 liście kapusty pekińskiej
5 grzybów mun (można więcej :)
50 g makaronu chińskiego
1 cebula
1 marchew
1 jajko
pieprz
olej rafinowany do smażenia
Grzyby mun zalać gorącą wodą na 10 min. Po tym czasie odcedzić i pokroić kapelusze w paski (małe ok. 3 mm. x 10 mm, albo mniejsze)
50 g. makaronu chińskiego zalać wrzątkiem i przykryć. Po ok. 3 minutach odcedzić i pokroić w paski o długości ok 2 cm.
Marchew zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Drobno pokroić cebulę i liście kapusty.
W misce wymieszać mięso mielone, grzyby, makaron, marchew, cebulę, kapustę i jajko. Dodać 2 łyżki sosu sojowego i doprawić pieprzem. Farsz jest tak genialnie skomponowany, że nie trzeba, wręcz nie można, doprawiać go niczym innym. :)
Sposób przygotowania sajgonek:
Pojedynczy placek papieru ryżowego zanurzyć na kilka sekund w gorącej wodzie i położyć na deskę aż zmięknie. Trwa to parę sekund. Zbyt długo moczony papier będzie się rwał.
Na placek nałożyć łyżkę farszu i zawinąć w sposób pokazany na zdjęciu niżej.
Najpierw należy przygotować wszystkie sajgonki i dopiero potem smażyć. Papier ryżowy powinien chwilkę "odleżeć" z zawiniętym farszem - ładnie się wtedy sklei i nie rozwali podczas smażenia. Pośpiech jest zdecydowanie niewskazany!
Sajgonki smażyć na głębokim rozgrzanym oleju do osiągnięcia ładnego złotobrązowego koloru (ok. 2-3 min).
Odsączyć ręcznikami papierowymi z nadmiaru tłuszczu.
Polecam podawać z słodko-pikantnym sosem chilli!
7 komentarzy:
Witam! :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia na blogu były dla ciebie inspiracją i pomogły Ci przyrządzić w swoim domu coś pysznego .:)
Dziękuję za komentarze, rady i uwagi.
I najważniejsze - zapraszam ponownie! :)
Jeśli podoba Ci się Ooomnomnomnom! polub mój blog na facebooku, a zawsze będziesz na bieżąco :) A co! :*
chwała i uwielbienie dla sajgonek ;)
OdpowiedzUsuńprzyznam ze jadłam ten twój specjał i był pyszny ;)
OdpowiedzUsuńcudne ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!:) robię podobnie:)
OdpowiedzUsuńHej! Mam pytanie, czy mięsa nie trzeba wcześniej przesmażyć? :-) Boje sie, ze bedzie surowe po wyjeciu sajgonek!
OdpowiedzUsuńnie trzeba :)
UsuńRobiłam już po raz trzeci i muszę przyznać, że nie dość, że te sajgonki są proste w przygotowaniu, to jeszcze smakują obłędnie! Sos słodko-pikantny rzeczywiście pasuje do całości jak ulał! Przepis zapisuję w zeszyciku :)
OdpowiedzUsuń