Stracciatella Cupcakes - waniliowo-czekoladowe babeczki z idealnym śmietankowo-czekoladowym kremem
"Heaven. I'm in heaven..." :) Piosenka Sinatry to idealny soundtrack do dzisiejszego przepisu. Wystarczy upiec te małe śliczne babeczki, zasiąść na bujanym fotelu i delektując się ich smakiem, wsłuchać w poranny śpiew drozda... Tak mi dobrze, tak błogo... :)
Tym babeczkom nie mogłam się oprzeć! Wyszły mi "ot tak, przy okazji" :) Wystarczyło do idealnie waniliowych babeczek (z tego posta - klik!) dodać troszkę czekolady i voila!. Efekt przerósł oczekiwania.
W cudownie waniliowym delikatnym cieście rozpływają się malutkie kawałeczki gorzkiej czekolady (możecie dodać również mleczną, jeśli wolicie), a puszysty śmietankowy krem nakrapiany ulubioną mleczną czekoladą genialnie wieńczy całość. Myślę, że nie ma osoby, której mogą nie smakować. Są wszak idealne :)
Składniki na ok 12-14 babeczek
- 1 szklanka mleka
- 1 laska wanilii
- 2 szklanki przesianej mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 2 jajka
- ok. 100 g gorzkiej czekolady pokrojonej w małe kosteczki (u mnie kostka na ok. 6 części) lub tyle samo groszków czekoladowych do wypieków
Składniki na krem
- 150 ml śmietanki kremówki
- 1 op. śmietanfixu
- 250 g mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- od. 70 do 100 g. mlecznej czekolady startej na tarce o malutkich oczkach (można dać mniej, można więcej, krem i tak się uda, to już tylko kwestia smaku :)
Przygotowanie
Najpierw przygotowujemy babeczki. Mleko umieszczamy w małym garnuszku. Do mleka dodajemy nasionka z 1 laski wanilii oraz samą laskę i gotujemy na małym ogniu, aż mleko będzie gorące (ale nie doprowadzamy do wrzenia, wystarczy, ze na brzegach zaczną pojawiać się pęcherzyki powietrza). Zdejmujemy garnuszek z ognia, wyjmujemy laskę wanilii (jest już niepotrzebna więc możemy ją wyrzucić) i odstawiamy mleko do wystygnięcia.
W jednym naczyniu mieszamy składniki mokre: mleko, jajka i olej. W drugim naczyniu mieszamy składniki suche: mąkę, cukier, cukier z wanilią, proszek do pieczenia i sodę. Mokre składniki dodajemy do suchych i mieszamy całość (najlepiej trzepaczką) tylko do połączenia się składników. Na końcu dodajemy pokrojoną w drobne kosteczki czekoladę i łyżką/szpatułką mieszamy, żeby w miarę równomiernie rozłożyły się w cieście. Ciasto gotowe :)
Foremki do babeczek wykładamy papilotkami (sylikonowych nie trzeba) i napełniamy ciastem do 2/3 wysokości.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C piekarniku przez ok 20-25 min do tzw. suchego patyczka.
Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do wystudzenia.
Przygotowujemy krem
Śmietankę kremówkę ubijamy z śmietanfixem i na sztywno. Następnie łyżka po łyżce dodajemy mascarpone i miksujemy ze śmietaną na niskich obrotach. Dodajemy cukier puder i esencję waniliową i jeszcze raz delikatnie, króciutko miksujemy. Na końcu dodajemy startą czekoladę i już łyżką/łopatką delikatnie mieszamy krem, tak aby czekolada równo rozprowadziła się w kremie.
Wystudzone babeczki dekorujemy kremem za pomocą rękawa cukierniczego.
Smacznego! :)
Pycha! Wierzch niczym obłoczek :)
OdpowiedzUsuńi tak też smakują <3
UsuńOooom! ale wyglądają :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGdzie dorwałaś takie boskie papilotki:)?
OdpowiedzUsuńhttp://www.beetlebits.pl/12-kubeczki :)
UsuńPrezentują się jak śnieżynki obłędnie:)
OdpowiedzUsuńIstny obłęd :) !
OdpowiedzUsuńgratuluję pięknych zdjęć i aranżacji na blogu!
OdpowiedzUsuńI've made cupcakes with your stracciatella frosting recipe and they turned out really great! thanks for sharing! :)
OdpowiedzUsuń(And thank you Google translate haha)