Dzisiaj pokaże Wam jak zrobić domową frużelinę truskawkową. Jest to przepis z gatunku "podstawowych", ponieważ frużeliną nie tylko możecie pokryć gofry, czy naleśniki, ale też dodać ją do twarożku, posmarować nią kanapki, czy tosty, zrobić z niej genialny krem owocowy, czy przełożyć nią tort. Jest uniwersalna i pyszna. Do jej przygotowania można użyć również innych owoców: jagód, wiśni, czy malin.
Jak się sama przekonałam, warto mieć w zanadrzu słoiczek lub nawet dwa :)
Składniki
- 500 g truskawek (umytych i pozbawionych szypułek)
- 2,5 łyżeczki żelatyny
- 1/2 - 1 szklanka cukru (to zależy od preferencji - 1/2 szklanki będzie umiarkowanie słodka, 1 szklanka bardzo, ja zazwyczaj daje ok 2/3)
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 2 łyżkach wody
- nasionka z jednej laski wanilii (opcjonalnie, ale cudownie dopełniają smak truskawek)
Przygotowanie
- nasionka z jednej laski wanilii (opcjonalnie, ale cudownie dopełniają smak truskawek)
Przygotowanie
Truskawki kroimy na mniejsze kawałki (wg. upodobań, ja kroje każdą większą i średnią truskawkę przynajmniej na cztery części, mniejsze na dwie lub wcale).
Pokrojone truskawki razem z cukrem wsypujemy do małego garnuszka i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia cukru. Dodajemy cytrynę, nasionka wanilii, wodę z mąką ziemniaczaną i mieszamy. Podgrzewamy aż się zagotuje i zdejmujemy z palnika.
Żelatynę rozpuszczamy w minimalnej ilości gorącej wody i mieszamy w kubeczki z odrobiną soku który puszczątruskawki. Dopiero teraz wlewamy do garnuszka z resztą truskawek, mieszając dokładnie, tak aby nie wytworzyły się grudki.
Przepis super, a czy można ją zapasteryzować, żeby przetrwała dłużej?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam niestety. Na pewno nie powinno się gotować żelatyny bo z tego co czytałam traci swoje właściwości..
UsuńHm... może pokombinuję coś z jednym słoiczkiem, to byłoby super mieć to cudo w zimie...
UsuńDaj proszę znać z jakim efektem :) Zimą robię frużelinę z mrożonych owoców - wychodzi równie pyszna :)
UsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńIle można ją przechowywać po przygotowaniu?
Zrobiłam, wsadziłam do słoików, studzi się.
Pozdrawiam ciepło, Agnieszka
Witam,
Usuńtydzień na pewno. W zasadzie zawsze ją zjadamy dość szybko (nawet wprost ze słoiczka :) i rzadko zostaje na dłużej :)
Przed chwilą sprawdzałam też końcówkę słoiczka sprzed dwóch tygodni i wygląda i smakuje świetnie.
Pozdrawiam :*
Pora do niej wreszcie przystąpić :D
OdpowiedzUsuńBez żelatyny przetrzyma całą zimę, wystarczy tylko wlać gorącą do wyparzony w piekarniku słoikach i zakręcić :)
OdpowiedzUsuń