Przedstawiam Wam dzisiaj babeczki wg przepisu dziewczyn ze Szczypty Smaku na cytrynowo-bazyliowe torciki z kremem cytrynowym. Przepis jest absolutnie genialny! :) Babeczki mają świeży cytrynowy smak, który świetnie podkreśla miodowo-bazyliowy poncz, a lemon curd... cóż jestem fanem tego słodko-kwaśnego kremu.
Pysznie, świeżo i oryginalnie :)
* Lemon curd można przygotować dzień wcześniej i na noc wstawić do lodówki. Wtedy pięknie tężeje i łatwo go formować :)
Składniki na ciasto
4 jajka
4 łyżki masła
4 łyżki cukru
8 łyżek drobno zmielonej pełnoziarnistej mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
sok i skórka z 2 dokładnie umytych i wyczyszczonych cytryn
Składniki na poncz
2 cytryny
1/2 pęczka bazylii
3 łyżki jasnego miodu
70 ml wody
Składniki na lemon curd
3 cytryny
3 jajka
100 g zimnego masła
100 g cukru
Przygotowanie
Najpierw przygotowujemy ciasto. 4 łyżki masła rozpuszczamy i odstawiamy do wystudzenia.
Do miski wbijamy żółtka jajek, dodajemy do nich sok i skórkę startą z 2 cytryn oraz rozpuszczone wystudzone masło. Dobrze roztrzepujemy całość za pomocą miksera. Do ubitej masy przesiewamy mąke i proszek do pieczenia. Dokładnie mieszamy.
W osobnej misce ubijamy na sztywno białka jajek. Następnie łyżka po łyżce dodajemy cukier, cały czas ubijając.
Pianę z białek łączymy teraz z masą z żółtkami - dodajemy ją powoli żeby masa była pulchna: jedna łyżka, delikatnie mieszamy, druga łyżka, mieszamy i tak do końca.
Cztery wysokie kokilki smarujemy masłem i dokładnie oprószamy mąka pełnoziarnistą.
Masę przekładamy do kokilek, tak aby wypełniała naczynka do 3/4 ich wysokości.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175°C przez ok 35-40 min. do tzw. suchego patyczka.
Upieczone babeczki odstawiamy do wystudzenia.
Przygotowujemy poncz.
Miód i wodę wlewamy do rondla. Z cytryn ścieramy skórkę i dodajemy do rondla. Mieszamy i podgrzewamy na średnim ogniu. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy przez ok. 3 min. Następnie zdejmujemy płyn z ognia i odstawiamy do ostygnięcia. Wyciskamy sok z cytryn (powinno go być ok 70 ml.), wlewamy go do ostudzonego syropu i mieszamy.Listki bazylii rwiemy na kawałki i tłuczemy w moździerzu na miazgę. Pulpę bazyliową dodajemy do syropu. Mieszamy. Na koniec przecieramy syrop przez niezbyt gęste sito, wyciskając drobinki skórki cytrynowej i bazylii.
Przygotowujemy krem.
Zimne masło kroimy na małe kawałki i chowamy do lodówki. Z wyszorowanych i sparzonych cytryn na tarce o malutkich oczkach ścieramy skórkę (ma być drobniutka) i wyciskamy sok. Jajka wbijamy do metalowej lub żaroodpornej miski i je roztrzepujemy. Dodajemy startą skórkę i sok wyciśnięty z cytryn oraz cukier i mieszamy. Miskę zawieszamy nad garnuszkiem z lekko gotującą się wodą i cały czas mieszając podgrzewamy masę. Gdy masa zacznie się ocieplać, dodajemy po kawałku schłodzone masło. Cały czas mieszając, dodajemy kolejne kawałki masła, czekając aż poprzednie kawałki się rozpuszczą. W miarę jak masa będzie się bardziej podgrzewać, masło będzie roztapiało się coraz szybciej. Cały proces mieszania i roztapiania masła powinien zająć ok. 10 min.
Mieszamy dalej, aż do momentu, gdy masa zacznie gęstnieć (zajmie to ok. 5-10 min). Gdy masa zacznie gęstnieć zestawiamy ją z ognia i zostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Jeżeli chcemy aby krem wyciskał się ładnie z rękawa cukierniczego i trzymał kształt - musi być bardzo mocno schłodzony.
Przestudzone babeczki lekko nakrajamy nożem "na krzyż" i nasączamy polewając od góry syropem cytrynowym.
Na wierzch każdej babeczki nakładamy zimny lemon curd (np. za pomocą rękawa cukierniczego)
Dekorujemy liskiem świeżej bazylii.
Resztą syropu polewamy talerzyk na którym podajemy babeczki.
Smacznego! :)
Swietne zdjęcia ;) Przepis rewelacyjny, wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńZ takim kremem muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujące połączenie cytryny i bazylii na słodko! A zdjęcia są tak fantastyczne, aż chce się chwycić Twoją babeczkę i schrupać :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię to połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńCytrynowe najlepsze :)
OdpowiedzUsuń