Uwaga, post zawiera lokowanie produktu! :P Ale cóż zrobić? Uwielbiam batoniki Milky Way. Ich smak jest tak cudownie "błogi" - słodkie, delikatne, mleczne... <3 Stąd pomysł na babeczki z kremem o tym właśnie smaku.
Przepis jest bardzo prosty, ale przygotowanie kremu rozciąga się w czasie więc najlepiej zacząć go przygotowywać dzień wcześniej.
Składniki:
4 batoniki Milky wat
200 ml. śmietanki kremówki
Do rondelka wlać śmietankę i dodać pokrojone na małe kawałki batoniki. Podgrzewać na małym ogniu ciągle mieszając aż batoniki się rozpuszczą.
Tak przygotowana masę odstawić do ostygnięcia, a następnie schłodzić w lodówce przez minimum 12 godz.
Schłodzoną masę ubić na sztywno mikserem z końcówką do ubijania białek.
Składniki na ok 12 babeczek (wszystkie w temp. pokojowej):
130 g, masła
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
2 jajka
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2-3 łyżki mleka
2 łyżki kakao
1-2 batoniki Milky Way
Masło utrzeć mikserem na puszystą jasną masę. Dodać cukier i dalej ucierać. Jedno po drugim wbić jajka i miksować do połączenia się składników. Dodać składniki suche: mąkę, proszek do pieczenia, kakao oraz mleko i wymieszać szpatułką.
Foremki na babeczki wyłożyć papilotkami. Ciasto rozdzielić pomiędzy papilotki. Każdorazowo nakładając jedną warstwę masy, mały kwadratowy kawałeczek batonika i następną warstwę masy. Wyrównać.
Piec w temperaturze 190°C przez ok 20-25 min.
Ostudzone babeczki udekorować kremem nakładanym wedle uznania rękawem cukierniczym lub szpatułką. Udekorować gwiazdeczkami - jeśli uda wam się je zdobyć :)
Ja musiałam po swoje lecieć do Londynu, bo chociaż są produkowane w Sochaczewie, u nas ciężko je dostać. :(
Smacznego! :)
Przyznam ze dobre bo jadłam ;p ale z tym zielonym tez pycha
OdpowiedzUsuńTe "z tym zielonym" też niedługo będą :)
UsuńRozbroiłaś mnie tymi babeczkami :) wyglądają przecudnie i jeszcze te gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńTe gwiazdki przypomniały mi czasy dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Mam takie same odczucia :)
UsuńGwiazdki*_*
OdpowiedzUsuńMilky Way <3
OdpowiedzUsuńwyglądają obłędnie ;D
OdpowiedzUsuńJakie śliczne i apetyczne! Uwielbiam wszelkie cupecakes :)
OdpowiedzUsuńCzy w opcji z milky way jest szansa na dodanie do kremu serka mascarpone?jesli tak to w jakiej kolejnosci polaczyc składniki?
OdpowiedzUsuńNie robiłam tego kremu z serkiem mascarpone więc nie mogę pomóc :( ale z kremówką też jest pyszny :)
UsuńBabeczki upieczone, tylko mi milky waye ze środka wykipiały w paru :D musiałam zbyt małą ilością ciasta przykryć, no ale pierwszy raz robiłam to nie wiedziałam na ile co i jak mi wystarczy :) Tak czy siak przechodząc do sedna, czyli pytania - ciasto wyszło mi dość gęste, jest jakiś patent na szybkie, łatwe i przyjemne nakładanie go do foremek? Ja to robię dwiema łyżkami/łyżeczkami, ale nie mogę opisać tej metody powyższymi przymiotnikami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, Julka
Robię dokładnie tak samo - dwie łyżeczki :) Widziałam kiedyś w Tchibo "dyfuzor" do ciasta, ale niestety nie kupiłam ;/ Działało to (chyba :P ) podobnie jak rękaw cukierniczy, tylko było bardziej sztywne...
UsuńHmm w sumie to jest myśl, mam tą "strzykawkę" cukierniczą, może następnym razem tak spróbuję, chociaż jest raczej z niższej półki, więc obawiam się, że sporo ciasta w niej samej zostanie.
UsuńCzy ta masa śmietankowo-milky wayowa jest taka gęsta? Piszesz, żeby ubić na sztywno a ona już jest prawie nieruchoma :P Śmietana 36% gęsta, może to kwestia jej no i batoników... Jutro będę ubijać, ciekawe co mi wyjdzie, bo babeczkę jedną spróbowałam, to trochę sucha wg mnie jest, więc taka typowo do kremu :) chyba, że mi coś nie wyszło :P
Krem jest bardzo słodki i powinien być jak najbardziej gęsty żeby trzymać kształt :)
UsuńJuż ubite i jest super, strasznie mi smakują :D :D :D jako, że tylko na potrzeby mieszkańców domu robiłam, to się nie szczypałam z ładnym nakładaniem masy, ale jak będzie impreza to myślę zrobić te babeczki i chałwowe może :)
Usuńwybierasz same moje ulubione :):):) Uwielbiam zwłaszcza kremy od milkyway i chałwowych babeczek :)
UsuńSmacznego :)
Wprawdzie mąż nie lubi chałwy, nie wiem jak jego rodzeństwo, ale najwyżej sama zjem :D robiłaś te babeczki chałwowe normalnej wielkości czy jakieś mniejsze? Bo małe się wydają na zdjęciach no i więcej niż 12 wychodzi jak pamiętam :)
UsuńPS. Gwiazdki są w tesco, nie wiem czy zawsze, bo mąż nie znalazł ostatnio, ale ja dziś kupiłam! :D