niedziela, 29 września 2013

Nieziemsko czekoladowe brownie z masą kajmakową, orzechami i polewą z mlecznej czekolady



Jeżeli liczycie kalorie szybciutko zamknijcie stronę, bo intensywnie czekoladowe brownie z dzisiejszego wpisu to wieeeeeeeeeeelka bomba kaloryczna. :) Wielka i pyszna :)
Wrzesień był dla mnie czasem bardzo intensywnej nauki. Przygotowywałam się do egzaminu konkursowego na wymarzoną aplikację (zdałam! :):) ) i mój zmęczony i zestresowany organizm krzyczał: "Czekolady!" :)
Wiedział co robi! Zawarte w czekoladzie aminokwasy biorą udział w wytwarzaniu w organizmie serotoniny, a to hormon, który dba o nasz dobre samopoczucie. Ponadto czekolada zawiera też fenyloalanine - związek znakomicie poprawiający humor i lecytynę - substancję poprawiającą pamięć i stymulującą mózg do pracy. Dlatego mimo dużej kaloryczności warto przed trudnym egzaminem pozwolić sobie na odrobinę czekolady. 
Kawałek brownie nie dość, że sprawi, że wiedza sama wejdzie Wam do głowy, to jeszcze wprawi Was w słodki, błogi nastrój. :)

Ja osobiście jestem fanką gorzkiej czekolady, ale mój mężczyzna już niekoniecznie, dlatego do borwnie dodałam słodką masę kajmakową i mleczno-czekoladową polewę, które zrównoważyły smaki.  Wszyscy zadowoleni a i myślę, że ktoś przekonał się do wytrawnej słodyczy :)
Jednak brownie i bez tych dodatków jest przepyszne i wcale nie gorzkie (wszak dodajemy do ciasta dość sporo cukru) dlatego jeżeli nie przepadacie za kajmakiem (są tacy?? :) albo macie ochotę na prostszy wypiek, możecie z nich zrezygnować.



Składniki na ciasto:
300 g gorzkiej czekolady
200 g masła
1,5 szklanki cukru
4 jajka
1/3 szklanki kakao
1 i 1/3 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Dodatkowo:
1/2 szklanki ulubionych pokruszonych orzechów (ja dodałam migdały, włoskie i laskowe)

Na polewę:
100 g mlecznej czekolady
30-50 ml kremówki

Przygotowanie
W małym rondelku na małym ogniu rozpuszczamy masło i czekoladę, cały czas mieszając, aż do uzyskania gładkiej jednolitej masy.
W misce dokładnie ucieramy jajka z cukrem. Dodajemy mieszankę czekoladową i mieszamy. Następnie dodajemy przesiane kakao, mąkę i proszek do pieczenia i mieszamy.
Formę o boku 23 cm. smarujemy margaryną i opruszamy mąką pełnoziarnistą albo bułką do pieczenia.
Ciasto przekładamy do formy i wkładamy do nagrzanego do 160°C piekarnika na 50 min. Pieczemy do momentu, aż włożona w środek ciasta wykałaczka po wyjęciu będzie sucha.

Jeśli wybieracie wersję "na bogato" po wyjęciu ciasta z piekarnika zostawiamy je jeszcze na 15 min. w formie. Następnie wierzch ciasta pokryjcie równomiernie masą kajmakową, posypcie pokruszonymi orzechami i pochlapcie polewą. 
Ciasto najlepiej kroić na kwadraty jeszcze ciepłe - Ciasto całkowicie wystudzone ciężko jest pokroić, bo duża zawartość czekolady sprawia, że jest dość zbite.

Przygotowanie polewy:
Nad rondelkiem z gotującą się wodą umieszczamy miseczkę żaroodporną/metalową o średnicy większej niz średnica rondla. Trzeba pamiętać, że miseczka musi być wewnątrz sucha i nie może od spodu dotykać wody. Do miseczki wrzucamy połamaną na mniejsze kawałki czekoladę i mieszamy co jakiś czas aż się rozpuści. Zdejmujemy miseczkę z rondelka.
Do rozpuszczonej czekolady dodajemy kremówkę i mieszamy do uzyskania jednolitej polewy. 

Brownie to ciasto, które "nie wygląda" i nie jest może zbytnio fotogeniczne, ale za to  jest tak niesamowicie pyszne, że można mu to wybaczyć :)
Poniżej zamieszczam zdjęcia zaraz po ostudzeniu, kiedy ciasto jest jeszcze mięciutkie a kajmak lejący, jak i po nocy w lodówce, kiedy czekolada jest już zbita, a kajmak stężał. Ja uwielbiam brownie w obu wersjach - prawie że "na ciepło" skubane łyżeczką, jak i ostudzone, zbite i jedzone jak batonik.
Jedyną stałą jest dodatek pysznej gorzkiej kawy z pianką :)

Smacznego!





15 komentarzy:

  1. jak ja żaluję że zżarłam czekolade :( ale w tym tyg napewno zrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha :) Dlatego czekolady zawsze trzeba mieć zapas :P

      Usuń
  2. Ciacho prezentuje się obłędnie, rozkosz dla smaku i wzroku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Zapraszam :) Ale już na inne słodkości, bo po brownie zostało tylko słodkie wspomnienie :P

      Usuń
  4. Twoje akurat wyglada mega odlotowo, jesli smakuje rownie wybornie jak mocno kusi z fotografii to jestem jego fanką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyle szczęścia w jednym kawałeczku, cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę. Jest po 19, a ja mam ogromną ochotę na takie brownie przez ciebie! :P
    Obłęd! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam :P ale co zrobić :) Ty mnie kusisz co dzień więc chociaż raz mogę się "odwdzięczyć" :)

      Usuń
  7. Jak rozpusta to na całego! ależ to przepysznie wygląda, jeden kawałek z pewnością wystarczyłby na zabicie słodyczowego głoda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wstawianie takich zdjęć powinno być zabronione. Można zaślinić klawiaturę i laptop do wymiany...
    Wygląda nieprzyzwoicie kusząco!

    OdpowiedzUsuń
  9. Brownie jestem w stanie sobie darować,ale tego obłędnego wierzchu NIEEEEEE!!!!!!!!!! Wspaniały wypiek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brownie właśnie jest w piekarniku :)

    OdpowiedzUsuń

Witam! :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia na blogu były dla ciebie inspiracją i pomogły Ci przyrządzić w swoim domu coś pysznego .:)
Dziękuję za komentarze, rady i uwagi.
I najważniejsze - zapraszam ponownie! :)

Jeśli podoba Ci się Ooomnomnomnom! polub mój blog na facebooku, a zawsze będziesz na bieżąco :) A co! :*