Uwielbiam to ciasto :) To esencja mojej miłości do krówek, kajmaku, karmelu, dulche de leche... <3 Delikatny puszysty karmelowy biszkopt, biały jak śnieg lekki śmietankowy krem i obsypana płatkami migdałów warstwa słodziutkiego kajmaku... :) Wszystko co kocham w jednym prostym wypieku ;) Idealny do kawy, na poprawę humoru, na święta, czy nadchodzące andrzejki.
Składniki na karmelowy biszkopt:
- na karmel: pół szklanki cukru + pół szklanki wody
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na krem:
- 500 ml zimnej śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 cukier waniliowy
- 2 śmietanfixy
Polewa
- 1 puszka masy kajmakowej
+ płatki migdałowe do posypania
Przygotowanie
Na początku przygotowujemy karmel - na suchą patelnię wysypujemy pół szklanki cukru i podgrzewamy aż się rozpuści. Podczas rozpuszczania mieszamy od czasu do czasu i pod żadnym pozorem nie dotykamy karmelu (jest strasznie gorący i parzy :P) Kiedy już cukier rozpuści się na brązowy karmel o konsystencji miodu, dodajemy do niego pół szklanki wody i mieszamy tak aby karmel ładnie połączył się z wodą. Zdejmujemy patelnię z ognia. Różnica temperatur sprawi, że prawdopodobnie zrobią nam się gródki, ale spokojnie, za chwilę podczas mieszania i studzenia się rozpuszczą. W razie potrzeby można jeszcze chwilę delikatnie podgrzać karmel i zamieszać. Odstawiamy karmel do wystudzenia.
Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy białka na sztywną pianę. Następnie dodajemy do niej cukier i dalej ubijamy. Na końcu dodajemy żółtka i dalej ubijamy. Do tak powstałej puszystej masy przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia. Mieszamy delikatnie. Następnie dodajemy wystudzony karmel i ponownie delikatnie mieszamy, żeby ciasto nam nie opadło.
Ciasto przelewamy do wysmarowanej margaryną i obsypanej bułką tartą tortownicy o średnicy ok 25 cm. lub prostokątnej blaszki o podobnych wymiarach.
Pieczemy ok. 30 min w piekarniku nagrzanym do 180°C.
Po wyjęciu ciasta z piekarnia, studzimy je i przekrawamy na pół.
Przygotowujemy krem - śmietankę ubijamy na sztywno, w trakcie ubijania dodając do niej cukier puder, cukier waniliowy i śmietanfixy.
Pierwszy blat ciasta pokrywamy kremem śmietanowym i przykrywamy drugim blatem.
Wierzch ciasta smarujemy masą kajmakową z puszki i obsypujemy płatkami migdałów.
Ciasto można wcinać od razu - jest miękkie i pyszne, ale jeśli jest taka możliwość proponuje włożyć je na parę godzin do lodówki - wtedy smakuje najlepiej :)
Smacznego! :)
pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio robiłam sama masę kajmakową ;))
Dzięki Moniś :*
UsuńJa tak lubię gotową masę "z Krówką", że jestem jej bezgranicznie wierna :P
Cudowności ! Ja również ubóstwiam wszystko co ma w sobie krówki , kajmak , karmel , tofii ... <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO kurcze, to jest mój hit z cukierni, a w końcu będę mógł sam je zrobić.
OdpowiedzUsuńPyszny przepis. :)
Dziękuje :)
UsuńZrób koniecznie, bo jest strasznie proste i taaaaaaakie pyszne :)
Uwielbiam takie słodkie bomby, tyle tylko, że później nie wiem, kiedy skończyć jeść :)
OdpowiedzUsuńa ten karmel? to co z nim zrobić? pewnie dodać do biszkopta przed upieczeniem....
OdpowiedzUsuńDodajemy do ciasta biszkoptowego - jest to napisane w przepisie ;)
UsuńPozdrawiam
Pyszne !!!!! i wyszło tak jak na zdjęciach tzn. znakomicie :) Pozdrawiam i polecam :)
OdpowiedzUsuńCiesze się :) i polecam na przyszłość :*
UsuńA mogę wiedzieć jakie są wymiary tortownicy lub odpowiadające jej wymiary blaszki? :)
OdpowiedzUsuńTortownica ma średnicę ok. 25 cm., a blaszka ok 25x30 cm. :)
UsuńOmg nigdy więcej. Po wystygnięciu karmelu zrobiła mi się jedna wielka bryła. , jak mam to wymieszać z ciastem?
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd taki efekt. U mnie po wymieszaniu zbrązowiałego cukru z wodą powstaje bardzo płynna masa. Studzi się parę minut, wlewam ją do ciasta i wszystko wychodzi idealnie. Może dałaś/eś za dużo cukru lub zbyt długo czekałaś?
UsuńA gdy cukier rozpuści się i dodaje do niego wodę to strasznie pyszcze. Dodaje się zimna wodę czy gorąca?
Usuń:) może pryskać, bo patelnia i cukier są bardzo rozgrzane. :) ja wlewam wodę powoli i ciągle mieszam "z bezpiecznej odległości" :)
UsuńU mnie po wlaniu wody, z powodu różnic tempraturowych od razu zastygla masa cukrowa, wiec musialem trochę sie namieszać żeby się to połączyło z wodą. Następnym razem próbuje metody którą widziałem na TLC :D czyli gotować wodę z cukrem (ewentualnie podlewać wodą, jeśli za dużo odparuje). Może się uda ominąć to machanie łyżką... na koniec :D
UsuńAktualizacja, gotowanie z wodą ułatwiło karmelizację, cukier był równomiernie rozpuszczony i jak woda odparowała to sie skarmelizował ładnie, sposob TLC - lepsza kontrola poziomu karmelizacji.
UsuńJeśli chodzi o głowny temat tego komentarza, to polecam użyć wrzątku, szybciej sie wtedy karmel połączy z wodą, przynajmniej u mnie, przedtem miałem tez problem z tymi bryłkami, używając gorącej wody plynnie upłynniony karmel :)
dziękuję za radę :) wypróbuję ten sposób na pewno! :)
UsuńZobaczyłem, zrobiłem i jestem zachwycony. Co prawda piekarnik mam specyficzny, że nie ma termoobiegu tylko opiekanie z oby stron i w ciągu tych pól godziny zdążył na 170 tak przypiec, że musiałem z każdej strony go okrawać a spód miał 2-3 mm pancerz.. :/. Ale pod tym ciasto miodzio, przepyszne, jeszcze zanim go przełożyłem masą :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIlu procentowa ma być śmietanka?
OdpowiedzUsuń36 lub ewentualnie 30 ;)
UsuńDzięki dziś zrobię mam nadzieję,że wyjdzie pyszne:)
OdpowiedzUsuńPieczemy z termo obiegiem 30 min 180 stopni? Czy lepiej bez termo i tylko góra dół? Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa piekę bez (bo i tetmoobiegu nie mam :) z opcją góra dół :)
UsuńPrzepis sprawdziłem wczoraj, wyszło rewelacyjnie ! Użyłem prostokątnej foremki 25x30. Wykorzystałem również radę z karmelem o ciepłej wodzie i dodawanie po troszku. Karmel rozpuścił się idealnie, za nim skończyłem ciasto już był dobrze wystudzony. Bardzo dziękuję za przepis, zostanie on oficjalnie wpisany w mój magiczny zeszyt przepisów! Gratuluję :P I jeszcze raz dziękuję. POLECAM przepis dla wszystkich kochających smak krówki.
OdpowiedzUsuńsuper przepis! wygląda cudownie, na pewno spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na jagodowepole.blogspot.com :)
Właśnie skorzystałam z tego przepisu. Ciasto wyszło przepyszne. Dziękuję za przepis ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Tylko czym mogę zastąpić migdały? Jestem na nie uczulona. Mogą być orzechy włoskie?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oczywiście, że mogą być orzechy :)
UsuńPrzepis genialny!! A jeszcze lepiej smakuje z prażonymi migdałami zamiast zwykłych. Pychotka ;)))
OdpowiedzUsuńSuper ciasto! Odkąd zrobiłam każdy chce przepis :)
OdpowiedzUsuńZa słodki, moim zdaniem wystarczy 0,5 szklanki cukru do biszkoptu bo drugą połowę dostajemy w karmelu, a tak to wychodzi 1,5 szkl maki na 1,5 szkl cukru...śmietanę wystarczy posłodzić 1 łyżką cukru, sam kajmak na wierzchu jest najsłodszy...
OdpowiedzUsuńMnie wyszło jakieś jaśniejsze to ciasto, kolor przypomina raczej zwykły biszkopt. Ciekawa jestem dlaczego?
OdpowiedzUsuńW smaku jest rewelacja takie ciasto, Twój przepis wygląda pycha samemu też go spróbuje.
OdpowiedzUsuńPolecam dodanie do masy galaretki pokrojonej w kostke, ja uzylam smaku owocow lesnych (lecz mozna innego wg. Upodoban) super przelamanie takiej slodyczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobie to ciasto,wlasnie siedzi w piecu.Zrobilam to jak trzeba ale po dodaniu tego karmelu ktory byl dosc rzadki to ciasto mi sie jakos rozrzedzilo o nie wiem co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńjak przekrawać na pół to ciasto? tzn przekroić je 'na grubość'?
OdpowiedzUsuńCoś mi to ciasto nie wyrosło tak duże jak się spodziewałam ale ostatecznie przekroiłam na pół
OdpowiedzUsuńtak jak zawsze mi ciasta wychodza, to ten przepis okazal sie porazka.. wszytsko przez karmel ktory wyszedl plynny ale zastygl i zrobil sie ciagnacy.. po dodaniu go do masy musialam mieszac mikserem a wiec wszytsko opadlo..
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wygląda i tak też pewnie smakuje.
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis i będę robić. :-)
Polecam też moje przepisy i raczkujący blog
http://wszystko-smaczne.blogspot.com/
Właśnie upiekłam biszkopt,wyglądał z wierzchu piēknie ,ale po przekrojeniu jest jakiś żółty . Robiłam wszystko tak jak w przepisie .Czemu nie ma takiego pięknego koloru jak twòj ? Co mogłam zrobić nie tak?
OdpowiedzUsuńJak jestem mistrzynią w pieczeniu biszkoptu to teraz na nim poległam. Zamiast 30 minut biszkopt piekł się ponad godzinę. Długo środek był wodnisty. Następnym razem zrobię biszkopt wg mojego przepisu. Poza tym wszystko ok :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, zrobiłam Krówkę - mąż zjadł prawie wszystko łącznie z blachą :) Bardzo dziękuję - a wpis kradnę ;) (to znaczy link do wpisu umieszczę u siebie :) )
OdpowiedzUsuńZrobilam je w piatek moje chlopaki oszalały. Dziękuję
OdpowiedzUsuń