Uwielbiam tę babkę! Jest idealna! To flagowy wypiek mojej babci. Urodziny - jest babka makowa, imieniny - babka makowa, Boże Narodzenie - babka makowa, Sylwester - babka makowa, Wielkanoc - babka makowa, dzień babci - babka makowa, kochana wnuczka przyjeżdża na obiad i znowu na deser babka makowa. Najlepsze w tym wszystkim jest jednak to, że babcina babka makowa nigdy się nie nudzi. To doskonałość w najczystszej i najprostszej postaci :) Optymalnie słodka, wyważona, pełna maku (którego wcale nie trzeba mielić), mało pracochłonna, a wieńczący dzieło lukier idealnie dopełnia całości. Nic więcej mi nie trzeba... :)
Pamiętajcie jednak, że to wypiek który uzależnia. Na jednym kawałku na pewno się nie skończy... ;)
Składniki (na formę o średnicy 22-24 cm z kominem):
- 200 g. margaryny
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka maku suchego
- 4 jajka
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka esencji waniliowej lub migdałowej
Przygotowanie:
Margarynę roztapiamy w rondelki, zdejmujemy z ognia i studzimy. Jajka rozdzielamy osobno na żółtka i białka. Białka ubijamy na sztywną pianę. Żółtka w oddzielnym naczyniu ucieramy z cukrem na gładką masę. Do utartych żółtek z cukrem dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, esencję waniliową i rozpuszczoną wystudzoną margarynę. Miksujemy na gładką masę. Następnie dodajemy pianę z białek i bardzo delikatnie mieszamy łyżką lub szpatułką. Dodajemy mak i znowu delikatnie mieszamy.
Formę do babki cieniutko smarujemy margaryną i obsypujemy bułką tartą.
Do tak przygotowanej formy wylewamy masę.
Uwielbiam ciasta z makiem <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń