Po miesiącu postu zasługujemy na coś pysznego i słodkiego :) Wielkanocne mazurki idealnie się na taki po-postny "prezent" nadają :) Ten z dzisiejszego posta smakuje jak czekoladowo - karmelowy batonik. :) Podstawą jest najlepsze kruche ciasto jakie w życiu zrobiłam! Serio! :) Jest niesamowicie delikatne i kruche. Do tego cieniutka warstwa masy kajmakowej i czekoladowe ganache <3 Mazurek czekoladowo -kajmakowy - wielkanocny must eat! :D
Jest pysznie! :)Z przepisu wychodzi jeden duży lub dwa małe mazurki. Ja polecam te małe - są urocze.
Składniki na idealny kruchy spód:
- 200 g mąki pszennej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 150 g masła
- 1 żółtko ugotowane
- 1 żółtko surowe
- 1 łyżka kwaśniej śmietany
Na wierzch
- ok. pół puszki masy kajmakowej
- czekoladowe ganache
- bakalie do przyozdobienia (migdały, orzechy w miodzie itp)
Na czekoladowe ganache
- 2 tabliczki czekolady mlecznej
- 100 g śmietanki kremówki
Przygotowanie
Najpierw przygotowujemy kruche ciasto. W jednym naczyniu lub na stolnicy umieszczamy mąkę pszenną, mąkę ziemniaczaną, cukier puder, cukier waniliowy, masło oraz ugotowane rozkruszone w palcach żółtko. Siekamy nożem. Dodajemy surowe żółtko oraz śmietaną i szybko zagniatamy.
Ciasto owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki na 30 min.
Schłodzone ciasto wałkujemy cienko pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Z rozwałkowanego ciasta wycinamy kształt mazurka (może to być jajko, prostokąt, kwadrat) zostawiając trochę ciasta na rant. Rant robimy wałkując kawałki ciasta w dłoniach i wyklejając nimi brzeg mazurka. Ciasto nakłuwamy widelcem po całej powierzchni.
Pieczemy w nagrzanym do 200°C piekarniku przez ok. 20 min.
Upieczony spód odstawiamy do wystudzenia.
W tym czasie przygotowujemy ganache. Kremówkę podgrzewamy w rondelku (nie doprowadzamy do zagotowania). Do ciepłej kremówki wrzucamy podzieloną na kosteczki czekoladę. Wciąć podgrzewamy delikatnie, mieszając aż czekolada całkowicie się rozpuści. Zdejmujemy z ognia i zostawiamy do przestygnięcia.
Spód mazurka smarujemy cienko masą kajmakową (albo i grubo - w końcu to święta) i zalewamy czekoladowym ganache.*
Odstawiamy do zastygnięcia.
Przed całkowitym zastygnięciem czekolady mazurka zdobimy pięknie płatkami migdałów i orzechami (u mnie w miodzie).
*masa początkowo jest dość rzadka, ale po czasie pięknie zastygnie.
Śliczny :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda, też planuję upieczenie "jajkowego" mazurka :) Takie kształty świetnie wyglądają jak ciacho jest całe, trochę schody przychodzą jak trzeba ładnie pokroić... No ale z jajkiem chyba łatwiej niż np z serduszkiem :)
OdpowiedzUsuń