Pokazywanie postów oznaczonych etykietą danie główne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą danie główne. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 maja 2014

Przepyszne risotto z kurczakiem i szparagami



To mój pierwszy raz z risotto i... na pewno nie ostatni! Jest takie pyszne... :) Idealnie wpasowuje się w moje gusta - jednocześnie delikatne i lekkie, ale przy tym bardzo treściwe. Może i nie jest najpiękniejsze, ale genialny smak po stokroć to wynagradza. Risotto możemy podawać w mniejszej porcji, jako przystawkę czy dodatek  albo też w większej porcji jako danie główne. Idealnie nadaje się też jako posiłek "na wynos" np. do pracy. Jego jedynym minusem jest czasochłonne przygotowanie, ale czego się nie robi z miłości... do jedzenia. :)

Dzisiaj proponuje risotto z zielonymi szparagami (korzystajmy póki jeszcze są), kurczakiem, czerwoną cebulą, serem pecorino i białym winem. Idealna kombinacja. :)


poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pyszna i aromatyczna wołowina po burgundzku


Pyszna, aromatyczna, duszona w czerwonym winie wołowina z marchewką, pieczarkami, cebulką, czosnkiem, suszonymi śliwkami i ziołami - coś na specjalną okazję. Idealne danie na uroczysty obiad, czy romantyczną kolację.  
Danie jest nie tyle praco, co czasochłonne. Przygotowanie mięsa i warzyw przed włożeniem ich do piekarnika, zajmuje paręnaście minut. Nie musimy bawić się w dokładne drobne krojenie składników. Wręcz przeciwnie tak marchewka i pieczarki, jak i wołowina powinny być pokrojone raczej w większe kawałki. Jednak żeby sos nam się odpowiednio zredukował, a wołowina była cudownie krucha i rozpływająca się w ustach, musi swoje w piekarniku posiedzieć.
Powiem tylko, że warto na nią czekać, bo smak tego dania dla mnie jest idealny! :)


Składniki:

1 kg chudej wołowiny pokrojonej w sporą kostkę
1 szklanka dobrego wytrawnego czerwonego wina
3 szklanki bulionu wołowego
2 marchewki
1 cebula
5-6 dużych lub 10-15 malutkich pieczarek
4 wędzone śliwki
3 ząbki czosnku
4 liście laurowe
kilka gałązek tymianku
1 łyżeczka sproszkowanej słodkiej papryki
1 łyżka przecieru pomidorowego
sól i pieprz
oliwa/olej do smażenia



Przygotowanie
Na patelni mocno rozgrzewamy oliwę/olej i podsmażamy na niej pokrojoną w sporą kostkę wołowinę.
Podsmażone mięso przekładamy do dużego naczynia żaroodpornego lub brytfanki.
Warzywa myjemy i obieramy. Grzyby czyścimy. Marchew kroimy w plastry, cebulę w pióra, a pieczarki w ćwiartki lub dużą kostkę (malutkie pieczarki zostawiamy w całości). 
Na tej samej patelni (zachowujemy smak mięsa) podsmażamy pokrojone cebulę, marchew i pieczarki. Podsmażone warzywa dodajemy do naczynia z mięsem. Wlewamy wino i bulion. Dodajemy pokrojone drobno śliwki, 1 łyżkę przecieru pomidorowego, 3 ząbki czosnku (w całości, obrane z łupinki), tymianek, sproszkowaną paprykę i liście laurowe. Doprawiamy solą i pieprzem.
Całość wstawiamy do nagrzanego do 170°C piekarnika na 2,5 - 3 godziny.
Po tym czasie wołowina będzie krucha, a sos się pięknie zredukuje (sosu nie zagęszczamy).

Danie podajemy z francuską bagietką (chociaż genialnie pasuje do każdego pieczywka, nawet tak jak u mnie do zwykłych kajzerek) lub drobnymi ziemniaczkami.

Pyszności! :)





środa, 20 listopada 2013

Penne z sosem śmietanowo - serowym na bazie serka topionego z kurczakiem i brokułami


Dzisiaj przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych "niezawodnych" przepisów potocznie nazywany u mnie w domu po prostu "makaronem z serem". :) Pod tą jakże wymyślną nazwą kryje się makaron penne z aromatycznym serowo-śmietanowym sosem na bazie serków topionych, z kurczakiem i brokułami - pyyyyyyycha! :) Danie przygotowuje się ekspresowo, jest proste, tanie i szybkie, a co najważniejsze smakuje praktycznie każdemu. Zdarzały się u mnie takie sytuacje, że makaron z serem jedliśmy przesz parę dni - ugotowałam raz na dwa dni, po czym składano zamówienia na kolejną turę itd :) Sos z serków topionych rządzi! :)
Niezbędnymi składnikami tego dania są makaron, kurczak, cebula, czosnek, śmietana, serki topione i przyprawy, natomiast brokuł genialnie komponuje się z całością, ale nie jest niezbędny i jeśli akurat nie macie go w podorędziu sos i tak wyjdzie genialny :) 

Składniki:
2-3 śmietankowe serki topione (po 100 g każdy)
1 cebula
2 ząbki czosnku
200 g śmietany 18%
1-2 piersi z kurczaka
1 brokuł 
ok 1,5 szklanki wody
1 kostka rosołowa
oliwa/olej do smażenia
sól, pieprz, czosnek, słodka papryka, przyprawa do potraw typu "wegeta" do smaku
mąka do zagęszczenia (najlepiej pełnoziarnista)

Przygotowanie:
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę. Kurczaka kroimy w kostkę i delikatnie przyprawiamy czosnkiem, pieprzem i słodką papryką. Na patelni rozgrzewamy olej i przysmażamy kurczaka na złoto. Pod koniec smażenia na patelnie dodajemy cebulę i czosnek i smażymy razem z kurczakiem, aż cebula się zeszkli. Zawartość patelni przekładamy do średniej wielkości garnka, zalewamy wodą i zagotowujemy. Następnie dodajemy kostkę rosołową i po kawałku serki topione, mieszając sos aby serki się rozpuściły. Dodajemy śmietanę. Mieszamy. Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem i przyprawą do potraw. Gotujemy parę minut. Zagęszczamy odrobiną mąki rozbełtaną z zimną wodą. Voila! :)
Jeżeli wybieramy wersję z brokułem (wybierzcie, bo jest pyszny:), brokuł dzielimy na różyczki, blanszujemy 3 min we wrzącej wodzie, odcedzamy, dodajemy do gotowego sosu i mieszamy.

Podajemy z makaronem penne (ugotowanym oczywiście al dente).

Smacznego! :)




sobota, 9 listopada 2013

Domowa pełnoziarnista pizza Margherita


Simple is perfect! :) W Margharicie najlepsza jest prostota i idealny dobór niewielkiej liczby dobrej jakości składników, który idealnie trafia w moje gusta. 

Dzisiaj przedstawiam Wam mój sposób na margharitę - pizzę z mąki pełnoziarnistej, na cienkim, chrupiącym cieście, z dużą ilością sosu pomidorowego i świeżej bazylii, najlepiej z dodatkiem mozzarelli light. Taka dietetyczna wersja tego włoskiego specjału zawiera dużo mniej kalorii niż tradycyjna pizza, smakuje obłędnie i można ją pałaszować bez obaw, iż dietę trafi szlag ;) W dodatku robi się ją bardzo szybko - dużo szybciej niż dowóz z pobliskiej pizzerii :)

Z podanej ilości składników otrzymamy ciasto na dwie pizze przedstawione na zdjęciach.

Składniki na ciasto

- 1 szklanka pełnoziarnistej mąki pszennej
- 5 g świeżych drożdży 
- 1/4 szklanki  iepłej wody

- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1/2 łyżeczki cukru

- ok. 1/2 łyżeczki soli

Drożdże rozdrabniamy w ciepłej wodzie, dodajemy cukier, mieszamy i odstawiamy na chwilę.
Mąkę przesiewamy do dużej miski, dodajemy sól, oliwę i rozdrobnione drożdże. Wyrabiamy ciasto (w razie potrzeby do ciasta można dodać troszkę więcej wody) i odstawiamy do wyrośnięcia na 20 minut. 

W tym czasie nastawiamy piekarnik do 230-250°C. Aby pizza była dobrze upieczona i chrupiąca, razem z piekarnikiem nagrzewamy blachę, na której będziemy piec naszą margheritę, która dzięki temu tak jak we włoskiej pizzerii trafi od razu na gorący spód. :) Następnie przygotowujemy sos.

Składniki na sos pomidorowy:
- słoiczek koncentratu pomidorowego (ok 200 g.) lub też podobna ilość zblendowanych pomidorów z puszki lub świeżych bez skórki
- posiekany pęczek świeżej bazylii 
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- łyżka oregano
- szczypta cukru
- sól i pieprz do smaku

Dodatkowo do pizzy:
- ser mozzarella (im więcej tym smacznej :) Polecam tę light, która jest mniej kaloryczna niż zwykła, a w smaku nie brakuje jej niczego.
- listki świeżej bazylli (do dekoracji)

Wszystkie składniki na sos mieszamy razem i voila! :)Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy cienko na papierze do pieczenia. Końcówki ciasta (ok 1 cm) zawijamy. Smarujemy ciasto (oprócz końcówek) przygotowanym sosem pomidorowym. Mozzarellę kroimy na plasterki i układamy na pizzy. Przekładamy ciasto na rozgrzaną w piekarniku blachę. Pieczemy parę minut (ok 10) aż brzegi ciasta się zrumienią a ser pysznie roztopi.

Przed podaniem warto udekorować pizzę świeżą bazylią.

Cudownie smakuje z domowym sosem koperkowo-czosnkowym.

Pyyyyyszności :)








czwartek, 27 czerwca 2013

Quiche z gruszką, młodymi ziemniaczkami, zieloną fasolką szparagową, chorizo i serem camembert, czyli kisz, który pachnie latem :)


Tarta, kisz, quiche - nazw na to danie jest wiele, chociaż nie tak wiele, jak wiele smaków w sobie kryje. Używając podstawowych składników, które powinniśmy zawsze mieć w domu, takich jak mąka, masło, jajka, sól, śmietana i ser, tworzymy bazę dla niezliczonej liczby kulinarnych kompozycji. Cóż mamy dzisiaj w lodówce i spiżarni? Ziemniaki? Boczek? A może kalafiora, fetę, czy też szpinak? Nadzienie do tarty to pole dla naszej wyobraźni. Uzupełniamy je tym co najbardziej lubimy, na co akurat mamy ochotę albo tym co zostało nam w lodówce. :)
Piękna poznańska Noc Kupały rozpoczęła dla mnie lato - wytęskniony sezon pełen słońca, festiwali , świeżych warzyw i owoców :) Ja osobiście w pierwszej kolejności rzucam się na truskawki, młode ziemniaczki i fasolkę szparagową! 
Dlatego też dzisiaj proponuje Wam pyszny quiche z gruszką, młodymi ziemniaczkami, zieloną fasolką szparagową, chorizo, serkiem camembert i rozmarynem na razowym spodzie z dodatkiem masełka czosnkowego. Esencja lata :)

Na zdjęciu składników niestety brakuje niektórych z nich. :( Quiche robiłam w momencie, w którym akurat przyszli panowie zmieniać nam baterię w kuchni... Biegałam między nimi, przenosząc składniki do salonu, zagniatając ciasto, z garnkiem fasoli i ziemniaków w dłoniach w tę i wew tę... :P 
Ciekawe co pomyśleli, kiedy stałam na krześle i robiłam zdjęcia? :P
W każdym razie troszkę zdezorganizowali moją pracę, stąd braki w wizualizacji. ;) 


Składniki na spód:
150 g. mąki pszennej pełnoziarnistej
100 g. zwykłej mąki pszennej
1 jajko
120 g. masła (jeżeli macie, użyjcie masła czosnkowego, które doda tarcie genialnego aromatu)
1/2 łyżeczki cukru
1 płaska łyżeczka soli
2 łyżki wody

Składniki na nadzienie
1 gruszka
garść zielonej fasolki szparagowej
8-10 młodych ziemniaczków
4-5 plasterków chorizo
2 jajka
4 łyżki śmietany 12%
1/3 szklanki mleka
150 g. sera camembert
sól, pieprz, rozmaryn

Przygotowanie.
Mąkę zwykłą i pełnoziarnistą przesiewamy do miski. Dodajemy cukier, sól, masło pokrojone na mniejsze kawałki, wodę i wbijamy jajko. Zagniatamy ciasto i zawijamy je w folię spożywcą. 
Tak przygotowane ciasto odkładamy do lodówki na przynajmniej 30 min.

Po wyjęciu ciasta z lodówki, wylepiamy nim posmarowaną masłem i wysypaną mąką formę do tarty lub tortownicę o średnicy 23-25 cm. Nakłuwamy ciasto widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą lub grochem.
Wstawiamy do nagrzanego do 180°C piekarnika i podpiekamy ok. 10 min.

W międzyczasie przygotowujemy nadzienie. Od fasolki odcinamy końcówki i kroimy na mniejsze kawałki (wedle uznania, u mnie dla wygody ok 2 cm.). Ziemniaczki skrobiemy i tniemy na grube ok 0,5 cm. talarki. Gotujemy razem w osolonej wodzie przez parę minut, aż fasolka i ziemniaki delikatnie zmiękną. Gruszkę obieramy i kroimy w plasterki.
W misce mieszamy dwa jajka, mleko i śmietanę. Dodajemy starty ser camembert i przyprawiamy solą, pieprzem i rozmarynem. Mieszamy dokładnie.

Na podpieczony spód tarty nakładamy młode ziemniaczki i fasolkę szparagową. Zalewamy masą z jajek, śmietany i sera. Na wierzchu układamy plastry chorizo i gruszki.

Pieczemy w nagrzanym do 180°C piekarniku przez ok. 30 min., aż masa jajeczna się zetnie, a całość ślicznie zarumieni.

Gotowe - szybko, łatwo, przyjemnie i (najważniejsze :) pysznie!



Smacznego!





I na koniec akcjowo-gruszkowy kawałek:

środa, 5 czerwca 2013

Tarta ze szparagami i szynką - super szybko, super prosto, super pysznie :)


Zachwytów nad szparagami ciąg dalszy. Po przepysznym kremie z zielonych szparagów przepis na krem z zielonych szparagów tu - klik! dzisiaj zapraszam na super szybką, super prostą i super pyszną tartę z zielonymi szparagami, szynką i żółtym serem.
Ooomnomnomnom! :D


Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
1 pęczek zielonych szparagów
100 g. szynki (jaką lubicie ja preferuje parmeńską, tym razem niestety nie było i na prezentowanym wyżej zdjęciu mamy podsuszaną szynkę babuni z Lidla :)
2 jajka
200 g. śmietany 18 % (lub 30%)
200 g. żółtego sera (ja akurat miałam Gouda)
sól i pieprz do smaku


Szparagi umyć, odciąć twarde końcówki, obrać do 2/3 wysokości. Gotować w osolonej wodzie przez ok. 5- 10 minut.
Formę do tarty wyłożyć ciastem francuskim, pozostawiając zawinięty ok 2 cm. brzeg. W zależności od promienie tarty pokroić szparagi (u mnie na pół), owinąć je po dwa w plasterki szynki i ułożyć na cieście francuskim w "słoneczko".
W osobnym naczyniu zmieszać trzepaczką śmietanę, jajka i starty na tarce o grubych oczkach żółty ser. Masę można delikatnie doprawić solą i pieprzem, pamiętając, że użyta przez nas wędlina np. podwędzana będzie już słona - tak więc doprawiamy bardzo delikatnie.
Szparagi zalewamy masą śmietanowo-serową.


Piec w nagrzanym do 200°C piekarniku przez ok 35 minut.
Jeżeli tarta za bardzo będzie się rumienić można przykryć ją pergaminem lub delikatnie zmniejszyć temperaturę.
Podawać najlepiej od razu po upieczeniu.
Smacznego! :)




wtorek, 14 maja 2013

Ciasteczka rybne - czyli pyszne kotleciki z dorsza i łososia


Dzisiaj króciutko, ale konkretnie - rybny przysmak córki wędkarza :) Zgodnie z książką kucharską, w której wyszukałam ten przepis, specjał ten nazywa się "ciasteczkami" rybnymi. Jednak jak by nie spojrzeć, są to kotleciki. Przepyszne wg. mnie kotleciki ;)


Składniki:
400 g. świeżej ryby (zgodnie z przepisem łososia, natomiast ja proponuje zmieszać dwa, a nawet trzy rodzaje mięs)
1 1/2 szklanki tłuczonych ziemniaków
2 cebule dymki
2 łyżki drobno posiekanego koperku
1 jajko
2 łyżki mąki
sól
pieprz
oliwa do smażenia


Rybę posiekaj w blenderze. Zmieszaj w dużej misce z tłuczonymi ziemniakami, koperkiem i roztrzepanym jajkiem. Dopraw dobrze solą i pieprzem. Uformuj z masy ciasteczka (kotleciki :P) tej samej wielkości. Lekko oprósz je mąką i włóż na ok. 1 godzinę do lodówki.

Na średnim ogniu na patelni rozgrzej oliwę. Smaż ciasteczka na złocistobrązowy kolor 3-4 min. z każdej strony. Odsącz z nadmiaru tłuszczu na ręczniki papierowym.

Jeżeli chcesz, by przystawka była mniej tłusta, upiecz ja na złocistobrązowo w bardzo gorącym piekarniku przez ok. 20 min.
Podawać kotleciki na gorąco prosto z patelni lub piekarnika.

Smacznego!



poniedziałek, 6 maja 2013

Meatzza, czyli bardzo mięsna pizza bez ciasta


Przepis na meatzze czyli pizze bez ciasta znalazłam w książce Nigelli Lawson - Włoskie inspiracje. Jest to fajna alternatywa zarówno dla pizzy, jak i dla kotletów mięsnych czy pulpetów. Będąc totalnym ignorantem w zakresie diety bezglutenowej, wierzę Nigelli na słowo, iż jeżeli tak jak ja faktycznie użyjemy płatków owsianych zamiast bułki tartej, będzie to przepis zaliczany do bezglutenowego menu.
Po zjedzeniu meatzzy doszliśmy do wniosku, że jedynym niezbędnym dodatkiem do tego dania powinien być mocno pomidorowy sos. :)

Przepraszam za jakość zdjęć, ale robione były bardzo późno przy strasznie słabym świetle, a ja byłam straaaasznie głodna i chciałam już pochłonąć kolację (dłonie drżały, statyw daleeeko :P) :)


Składniki:
500 g. mielonego mięsa wołowego
3 łyżki startego parmezanu
3 łyżki zmielonych płatków owsianych (lub bułki tartej)
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
2 jajka
1 ząbek czosnku
1 puszka pomidorów
125 g. mozzarelli
1 łyżeczka oliwy czosnkowej lub zwykłej oliwy doprawionej czosnkiem (efekt smakowy praktycznie ten sam :)
1 łyżeczka suszonego oregano
sól i pieprz

W dużej misce wymieszaj rękami mięso mielone, parmezan, płatki owsiane, posiekaną natkę pietruszki oraz jajka. Dodaj posiekany ząbek czosnku i dopraw wszystko solą i pieprzem. Mięsa nie trzeba ugniatać zbyt długo - wystarczy tylko delikatnie przemieszać składniki.











Wysmaruj masłem płytką okrągłą formę o średnicy 28 cm. i przełóż do niej mięso, ugniatając palcami, żeby przykryć całe dno.














Pomidory z puszki wymieszaj z oliwą czosnkową (lub z zwykłą oliwą i dopraw czosnkiem), oregano, solą i pieprzem i rozsmaruj na spodzie z mielonego mięsa. 
Rozłóż na wierzchu plasterki sera mozzarella.
Piec w nagrzanym do 200°C przez 20-25 minut. Po tym czasie mięso powinno być upieczone, a mozzarella stopiona.








Nigella proponuje podawać meatzze udekorowaną jedynie listkami bazylii. Ja jako wielbiciel sosów sugeruję wykorzystać pozostały po pomidorach z puszki sos, doprawiając go solą, bazylią i oregano i polać nim kawałki meatzzy przed podaniem. :)




wtorek, 30 kwietnia 2013

Spaghetti z bobem o cytrynowym aromacie - zdrowsza wersja spaghetti idealna na wiosnę :)


Znowu wiosenny post :) Nie grożąc nikomu, muszę jednak stwierdzić, że przez jakiś czas tak będzie. Zachłysnęłam się pogodą za oknem. Jest słonecznie, ciepło, cudnie. Czekam jeszcze na pierwszą wiosenną burzę z piorunami!

Uwielbiam wszelkiego rodzaju makarony. Gdzieś głęboko drzemie we mnie włoska dusza :)
Podążając za wiosenną tendencją pełną świeżości i koloru, proponuje wam dzisiaj spaghetti w wersji "light" (zakładając, że makaron może być light :P )
Pełnoziarnisty makaron, bogaty w witaminy B1, B2, PP, C i A, wapń, fosfor, żelazo, magnez i karoten bób, orzeźwiająca cytryna i przyśpieszające przemianę materii i powodujące wydzielanie endorfin (tak twierdzą naukowcy :) ostre papryczki sprawiają, że danie to z pewnością jest nie tylko smaczne, ale i bardzo zdrowe. Nic tylko jeść! :)


Składniki na 4 porcje:
450 g. pełnoziarnistego makaronu
350 g. świeżego lub mrożonego bobu (najlepiej bez łupin, w innym przypadku trzeba go będzie po rozmrożeniu i ugotowaniu jeszcze obrać)
4 łyżki oliwy extra vergine (na zdjęciu są "łyżnki" wiem :P )
3 drobno posiekane ząbki czosnku
szczypta pokruszonej suszonej papryczki chilli (jeżeli ma być ostrzej) lub 1 drobno pokrojona świeża
papryka peperoni (jeżeli ma być delikatniej - ja preferuję tę wersję)
sok i skórka starta z 1 cytryny
2 łyżeczki bazylii (najlepiej poszatkowanej świeżej, ale może też być suszona)
sól i pieprz
starty parmezan do posypania dania tuż przed podaniem

Spaghetti gotujemy w dużym garnku lekko osolonej wody zgodnie z instrukcją podaną na opakowaniu, aż będzie al dente. Odcedzamy, pozostawiając ok. 4 łyżki wody  z gotowania i wrzucamy z powrotem do garnka.
W tym samym czasie o osobnym naczyniu z osoloną wrzącą wodą gotujemy bób przez 3-4 minuty. Starannie przecedzamy. Jeżeli tak jak ja, użyliście mrożonego bobu w łupinkach, należy go jeszcze obrać.
Gdy makaron i bób się gotują, na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na nią czosnek, chilli/peperoni i skórkę z cytryny. Solimy, pieprzymy i mieszając, smażymy na małym ogniu przez 3-4 minuty, aż czosnek zmięknie.
Zawartość patelni łączymy z makaronem, bobem, wodą z gotowania, sokiem z cytryny oraz bazylią, podgrzewając na średnim ogniu.
Spaghetti podajemy posypane startym parmezanem.
Smacznego!

Przepis znaleziony w książce "365 sposobów na smaczne warianty ulubionych potraw".