środa, 24 lipca 2013

Pełnoziarniste muffiny z borówkami


Pełnoziarnista mąka, brązowy cukier, olej rzepakowy i dużo pysznych świeżutkich borówek, czyli zdrowo i smacznie -coś dla ciała i coś dla ducha :) Co prawda bez grzeszków się nie obyło - mąka jest (ale pełnoziarnista) cukier również (ale brązowy), więc w ramach kompromisu stwierdzić należy, że są to muffiny może nie spartańsko dietetyczne, ale idealne dla kogoś kto nie jest na rygorystycznej diecie, ale dba o jakość spożywanych przez siebie potraw. :) 
W dodatku, jak to muffiny mają w zwyczaju, są niesamowicie proste w wykonaniu, także to również wypiek dla zabieganych i roztargnionych - można jednocześnie robić muffiny, zmywać naczynia, robić pranie i jeszcze oglądać nowy odcinek The Suits :) Muffiny i tak nam wyjdą :)

Dzisiejsze muffiny są idealne do porannej kawy, na drugie śniadanie do pracy, czy szkoły lub słodki grzeszek o 22.00 Tego ostatniego nie polecam z oczywistych względów, ale jak tu się powstrzymać, kiedy w domu unosi się taki piękny zapach? :)



Składniki na 8 dużych lub 16 małych muffinek
300 g mąki pełnoziarnistej (ja użyłam "3 zboża" od Lubelli)
80 g brązowego cukru
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 roztrzepane jajko
200 ml maślanki
125 ml oleju rzepakowego
150 g umytych borówek

Wykonanie
W jednym naczyniu łączymy składniki suche (mąkę, cukier, sodę i proszek do pieczenia), w drugim mokre (jajko, maślankę i olej)
Następnie łączymy zawartość obu naczyń i dodajemy borówki. Mieszamy szybko i bez zbędnych ceregieli tylko do połączenia się składników.


Foremki do muffin wykładamy papilotkami (w przypadku foremek sylikonowych można ten krok pominąć :) i rozkładamy ciasto pomiędzy foremki.

Pieczemy w nagrzanym do 190°C przez ok. 25-30 minut do tzw. suchego patyczka.

Smacznego! :)









6 komentarzy:

  1. muffiny pełne zdrowia, pycha !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygladaja prze pieknie!!!:))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Foremki kupione, będziemy piec! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają przepysznie, borówki ślicznie się "rozmyły" i muffinki świetnie wyglądają. Ja używam podobnego przepisu, chociaż jajko zastępuję dwoma łyżkami zmielonego siemienia lnianego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sa rewelacyjne... Kiedys robila a dzis robie kolejny raz... Poniewaz nie znalazlam tak latwego "fit" przepisu ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam! :)
Dziękuję za odwiedziny. Mam nadzieję, że przepisy i zdjęcia na blogu były dla ciebie inspiracją i pomogły Ci przyrządzić w swoim domu coś pysznego .:)
Dziękuję za komentarze, rady i uwagi.
I najważniejsze - zapraszam ponownie! :)

Jeśli podoba Ci się Ooomnomnomnom! polub mój blog na facebooku, a zawsze będziesz na bieżąco :) A co! :*